wtorek, 10 lipca 2012

Wodne perypetie

Pomyślałam sobie, że spiszę nasze zmagania z wodą na działce. W celach kronikarskich. Bo wierzyć aż się nie chce że ta cholerna własna studnia jest przyczyną takiego niezłego utrapienia.

Etap planowania domu - 2007/2008
Gmina dała nam odmowną decyzję co do przyłącza do wodociągu. Niestety przepustowość sieci jest zbyt mała żeby przez kilka lat przyłączać kogokolwiek.
Zatem decyzja: bijemy własną studnię.

kwiecień 2008
Wybicie studni i zamontowanie pompy tymczasowej. Takiej na czas budowy domu.
Dopiero w nowym sezonie planujemy zamontowanie nowej porządnej pompy.

kwiecień 2009
Zakupiliśmy pompę nr 1. Głębinówka, porządna żeby dostarczać wodę na ogród i do domu.


maj 2010
Pyk, pstryk i ... pompa nr 1 zdechła. Martwa i niestety już po gwarancji która skończyła się miesiąc temu.....
W związku z tym postanowiliśmy o zakupie nowej pompy głębinowej nr 2.

7 maj 2011
Pstryk, pyk i pompa nr 2 zdechła. Wysłaliśmy pompę do naprawy, wróciła po dwóch tygodniach przewinięta i sprawna.
Nie mieliśmy zastępczej pompy i niestety czasu na przebywanie na działce (obydwoje mieliśmy szkoły w weekendy....) i w związku z tym cały miesiąc dom był nieczynny z powodu braku wody.

18 czerwiec 2012
Pstryk, pyk i pompa nr 2 zdechła. Na początku myślałam że to wina elektrowni bo wysiadł prąd w całym domu. A to tylko różnicówka 'wypadła'. W efekcie faktycznie całe zasilanie zostało odcięte.
Mili Panowie z elektrowni zjawili się już godzinę po zgłoszeniu awarii. Po sprawdzeniu głównego zasilania i potwierdzeniu sprawności zaszli do domu i tu popstrykali i zidentyfikowali, że w piwnicy mam bubę.
Tym razem już sama po wyeliminowaniu filtra i termy znalazłam winowajcę: znowu na pompie są przebicia...
Dwa dni później nieoceniony Pan Darek zdemontował pompę nr 2. Martwa i zimna jak trup jest.
Cóż.... gwarancja minęła. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle producent ją naprawi i za ile.
Zdecydowaliśmy o zakupie pompy nr 3....

22 czerwiec 2012
Pompa nr 3 zainstalowana. Do przyszłego roku :(


2 lipca 2012
pozytywna decyzja gminy i pozwolenie na rozbudowę sieci wodociągowej i budowę przyłącza.
Jak sprytnie zrobimy obejścia w domu to w najgorszym wypadku (śmierć pompy nr 3) nie będziemy tylko przez jakiś czas podlewać ogrodu.
Ale dom będzie czynny!
Zaczynamy budowę 13 lipca.

1 komentarz:

  1. o matko jak serial sensacyjny!! A pompy jak większość elektroniki - zdychają miesiąc po gwarancji ...

    OdpowiedzUsuń