Co więcej: nie tylko zimna, ale i ciepła woda leci!!!! Po czterech miesiącach użytkowania sławojki:
Mamy TO:
Po czterech miesiącach mycia się w wodzie nagrzanej w beczce, mamy łazienkę :) Czyż to nie cudne?!
Wreszcie na czas jesiennej
przerwy budowlanej odbyło się tymczasowe umocowanie kominka w celu
korzystania z niego w chłodne dni. I tak działa wkład kominkowy
postawiony na bloczkach.
Wiem,
że to co widzicie na zdjęciach to obraz nędzy i rozpaczy. Ale po
posprzątaniu już bedzie super mieszkanko :) A jak zimą będzie się
wykańczało .... Aj, normalnie chyba rzucę korporację i śmignę na wieś :)
Kominek zimą, za oknem śnieg, a w pokoju słychać trzaski palącego się drzewa, to ciepło i ten widok ... ach... bezcenne:))
OdpowiedzUsuń