środa, 11 lipca 2012

I to i tamto: i woda i mur

Jak się nic nie dzieje to flauta i zastój aż miło. Jak się ruszy to wszystko na raz.

Wodociąg
Otóż po dwóch latach (!!!!!!!) wreszcie dostaliśmy zgodę na rozbudowę sieci wodociągowej i budowę przyłączy.
Nie, nie... spokojnie..... Gmina i Starostwo nie są takie szybkie. I nie jest to kwestią posiadania budżetu na inwestycję. Wręcz przeciwnie.

Zarysuję pokrótce podział obowiązków.

Mieszkańcy:
  • wykonanie projektu rozbudowy wodociągu którego właścicielem jest gmina
  • wykonanie projektów przyłączy do indywidualnych gospodarstw
  • złożenie wniosków o pozwolenie na zajęcie pasa drogi, pozwolenia na rozbudowę, mapek geodezyjnych, mapek innych instalacji  - połowę z tego gmina powinna mieć aktualne ale cóż kiedy niedopilnowane i teraz my to robiliśmy kosztem prywatnego czasu i środków
  • sfinansowanie projektantów oraz rozbudowy przyłącza głównego i przyłączy
  • wykonanie dokumentacji po wykonawczej 
  • przedstawienie Inwestycji do odbioru
Gmina:
  • wydanie decyzji w ustaleniu ze Starostwem
  • figurowanie jako inwestor
  • utrzymanie rozbudowanej sieci
Już po dwóch latach mieszkańcy mogą sobie wypruć żyły, znaleźć wykonawcę i sami zrobić sobie wodociąg.

Koszty:
rozbudowa sieci głównej: 7 700 zł
budowa przyłącza: 1 950 do 2 100 zł
Razem na jedno gospodarstwo ~ 4 000 zł

Zaczynamy już trzynastego, w piątek ;)

Do tego czasu konieczne są jakieś hydrauliczne zabiegi w domu więc Teść zjeżdża z całym ustrojstwem narzędziowym i będą kuć, pruć, mierzyć i przepinać instalacje wodną.

A jak da radę i starczy czasu to jeszcze przyziemie Teść machnie i nam pięknie wykończy :))))


Ogrodzenie
Tutaj prace w fazie organizacji i zaawansowanego planowania.
Lada chwila spodziewam się wyceny robocizny i części materiałów.
Materiały z mojej strony skalkulowane (wybrana cegła, fugi wszystko zadatkowane).
Jak dojdziemy do porozumienia z Wykonawcą to w około 23 lipca zaczynamy likwidację starej bramy, budowę nowej bramy i furtki. Ta dam!

Na mojej głowie planowanie i ustalenie szczegółów ogrodzenia a nadzorowanie wykonawstwa wodociągu i innych wodnych instalacji zostawiam Chłopu. Niech też ma trochę radości.
Wobec powyższego zawitam na kilka dni w stolicy a Zespołowi wodnemu oddaję chaupkę.

Prę dzielnie do realizacji planu na 2012.
Co prawda mam obawy czy zrealizuję nasadzenia ale .... ale w przyszłym roku też trzeba mieć co robić :)))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz