Wodociąg
Otóż po dwóch latach (!!!!!!!) wreszcie dostaliśmy zgodę na rozbudowę sieci wodociągowej i budowę przyłączy.
Nie, nie... spokojnie..... Gmina i Starostwo nie są takie szybkie. I nie jest to kwestią posiadania budżetu na inwestycję. Wręcz przeciwnie.
Zarysuję pokrótce podział obowiązków.
Mieszkańcy:
- wykonanie projektu rozbudowy wodociągu którego właścicielem jest gmina
- wykonanie projektów przyłączy do indywidualnych gospodarstw
- złożenie wniosków o pozwolenie na zajęcie pasa drogi, pozwolenia na rozbudowę, mapek geodezyjnych, mapek innych instalacji - połowę z tego gmina powinna mieć aktualne ale cóż kiedy niedopilnowane i teraz my to robiliśmy kosztem prywatnego czasu i środków
- sfinansowanie projektantów oraz rozbudowy przyłącza głównego i przyłączy
- wykonanie dokumentacji po wykonawczej
- przedstawienie Inwestycji do odbioru
- wydanie decyzji w ustaleniu ze Starostwem
- figurowanie jako inwestor
- utrzymanie rozbudowanej sieci
Koszty:
rozbudowa sieci głównej: 7 700 zł
budowa przyłącza: 1 950 do 2 100 zł
Razem na jedno gospodarstwo ~ 4 000 zł
Zaczynamy już trzynastego, w piątek ;)
Do tego czasu konieczne są jakieś hydrauliczne zabiegi w domu więc Teść zjeżdża z całym ustrojstwem narzędziowym i będą kuć, pruć, mierzyć i przepinać instalacje wodną.
A jak da radę i starczy czasu to jeszcze przyziemie Teść machnie i nam pięknie wykończy :))))
Ogrodzenie
Tutaj prace w fazie organizacji i zaawansowanego planowania.
Lada chwila spodziewam się wyceny robocizny i części materiałów.
Materiały z mojej strony skalkulowane (wybrana cegła, fugi wszystko zadatkowane).
Jak dojdziemy do porozumienia z Wykonawcą to w około 23 lipca zaczynamy likwidację starej bramy, budowę nowej bramy i furtki. Ta dam!
Na mojej głowie planowanie i ustalenie szczegółów ogrodzenia a nadzorowanie wykonawstwa wodociągu i innych wodnych instalacji zostawiam Chłopu. Niech też ma trochę radości.
Wobec powyższego zawitam na kilka dni w stolicy a Zespołowi wodnemu oddaję chaupkę.
Prę dzielnie do realizacji planu na 2012.
Co prawda mam obawy czy zrealizuję nasadzenia ale .... ale w przyszłym roku też trzeba mieć co robić :)))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz