Dziedzic zawitał na swoje włości ;)
Zainteresowany był średnio - chyba dlatego że ziąb był a Panicz został opatulony po czubek nosa.
Niemniej jednak wrażenie zostało poczynione bo zapomniał ssać smoka i tylko siłą woli smok trzymał się w buzi ;)
Jak widać w tle konika i dwie kosodrzewiny zmieniły kolor. Zwiastuję im rychły koniec i łopatę na wiosnę.
A w ogóle to czuję już wiosnę nosem! Dzień co raz dłuższy, słońca więcej, powietrze zmieniło zapach. Oby szybciej! Wiosno przybywaj bo ja i Jaś już nie możemy doczekać się czasu na tarasie !